ZIELONY SZCZECIN – Recenzja Krystyny Pohl
To kolejny album ukazujący niezwykłą urodę miasta. Od prawie 250 fotografii trudno oderwać oczy. A przewracając kolejne strony trudno oprzeć się wrażeniu, że Szczecin, niezależnie od pory roku, wygląda jak gigantyczny ogród botaniczny. Fotografie ukazują jak bogata jest roślinność Szczecina, ileż gatunków drzew, krzewów, traw i kwiatów znajduje się w parkach, na ulicach, skwerach, odnowionych podwórkach.
Świetne, wysmakowane ujęcia przywołują uśmiech na twarzy, każą zatrzymać się w biegu, rodzą zapewnienia, że trzeba to koniecznie zobaczyć na żywo wiosną i latem. Cudowny album na obecne czasy. Jest w nim ogrom radości i optymizmu. A jakość zdjęć i ujęć potwierdza starą zasadę, że fotografia to przede wszystkim umiejętność patrzenia i dostrzegania tego czegoś, co w pośpiechu i zamyśleniu umyka.
Autorami zamieszczonych w albumie fotografii są członkowie Szczecińskiego Towarzystwa Fotograficznego. Tych 250 zdjęć zostało wybranych z ponad 5000 (!).
– I nie był to wybór łatwy – przyznaje Tomasz Seidler jeden z autorów zdjęć. – Każdy z nas ma swój styl, swoje spojrzenie. Nie chcieliśmy tego zatracić, a jednocześnie zależało nam na zachowaniu spójność albumu pod kątem ekspresji, doboru kolorystyki.
Zdjęcia zaprezentowano zgodnie z czterema porami. Wiosna, lato i jesień to w zdecydowanej większości prace z ostatniego roku. W rozdziale zima są fotografie zgromadzone z okresu niemalże dwóch dekad. Prawdziwe, śnieżne zimy w Szczecinie od lat są rzadkością, a autorom zależało na pokazaniu i przypomnieniu ich urody.
Zachwycające są zdjęcia pokrytych szadzią drzew, krzewów i traw. A szadź, jak przypomniano w tekście, to „dziecko mgły i mrozu”. Mgieł jest u nas dostatek, z mrozem gorzej. Stąd tak cenne i niezwykłe są te fotografie.
Opisy grup zdjęć (w trzech językach) są krótkie i mają tak zwaną wartość dodaną, czyli dawkę ciekawych informacji. Z nich można się dowiedzieć, że na Jasnych Błoniach rośnie 213 platanów, na terenie miasta jest 90 Rodzinnych Ogrodów Działkowych, lasy miejskie zajmują 2700 hektarów, a największy z nich – Las Arkoński ma ponad 1000 ha, a powierzchnia największego parku, czyli Parku Kasprowicza liczy 27 hektarów. W obrębie miasta aż 4300 ha zajmują użytki rolne – pola uprawne, łąki, pastwiska. A na łąkach ciągle można zobaczyć kwitnące chabry, maki, macierzanki, cykorie, rumianki. Są na zdjęciach.
Szczecińskie Towarzystwo Fotograficzne (STF) istnieje od 1953 roku. Jego współzałożycielką jest Krystyna Łyczywek. Dama Fotografii obchodziła w tym roku setną rocznicę urodzin. W albumie jest kilka fotografii jej autorstwa.
Album „ZIELONY SZCZECIN” (w soczyście zielonej okładce) to wspólne dzieło członków STF, Grupy CSL i Centrum Euroregionu Stara Rzeźnia oraz szczecińskiego Wydawnictwa KAdruk. To już piąty ich wspólny album ukazujący piękno i magię Szczecina. W przyszłym roku ma ukazać się szósty. Będzie nosił tytuł „Wodny Szczecin” (ale jak zapowiadają twórcy „z większą dawką nuty marynistycznej”).
Krystyna Pohl