7 lat Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia. Czyli jak rozpoczął się proces rewitalizacji Łasztowni. BARDZO DUŻO ZDJĘĆ

W pierwszy dzień wiosny roku 2015 otwarto Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia na Łasztowni. Kiedy Prezes Grupy CSL Laura Hołowacz niecałe dwa lata wcześniej podejmowała decyzję o zakupie budynku wiele osób zastanawiało się – czy takie działanie ma sens? Zniszczony obiekt, niedostępna Łasztownia, poprzemysłowy teren. Jak tworzyć tam powierzchnię biurową, a co dopiero centrum kultury i restaurację? Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że to najbardziej reprezentacyjna przestrzeń miasta, która rozkochała w sobie mieszkańców i turystów. – Myślenie o przestrzeni wymaga wyobraźni i miłości. Jak pokochałam ten budynek od pierwszego momentu, gdy tam byliśmy. Mogliśmy kupić piętro w biurowcu, ale one nie mają duszy, są tylko przestrzenią do pracy. My stworzyliśmy miejsce, które stało się pionierem powrotu Łasztowni do serc mieszkańców Szczecina. Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że projekt był sukcesem, a Stara Rzeźnia pierwszym krokiem do rewitalizacji całej przestrzeni – mówi Laura Hołowacz, Prezes Grupy CSL i założycielka Starej Rzeźni.

Najpierw nie było nic. Potem powstała perełka, która do dzisiaj tętni życiem

Rewitalizacja tego miejsca wymagała sporej determinacji, bo obiekt znajdował się w bardzo złym stanie technicznym. Podjęto decyzje o tym, by była to przestrzeń nowoczesna, ale zachowująca jak najwięcej detali i elementów starego zespołu rzeźni miejskich.

– Nie chcieliśmy burzyć budynku i stawiać nowego. To byłoby barbarzyństwo. Tym bardziej, że Stara Rzeźnia posiada całe mnóstwo detali, elementów charakterystycznych, jest prawdziwą perełką. Projekt rewitalizacji przygotował Leszek Herman, a prace trwały niecałe dwa lata. Najpierw wszyscy mówili: to się nie uda. Potem te same osoby były pod wrażeniem i przyznawały, że Stara Rzeźnia wygląda niesamowicie – mówi Laura Hołowacz, Prezes Grupy CSL.

Od momentu otwarcia Starej Rzeźni można odnieść wrażenie, że Łasztownia wracała do łask. Wyremontowano drogę dojazdową i zaczęły się wielkie inwestycje. Rewitalizacja bulwaru, powstanie Skweru Kapitanów, odnowienie kolejnych elementów zespołu miejskich rzeźni, uporządkowanie przestrzeni dookoła. – Stara Rzeźnia miała tętnić życiem. Zorganizowaliśmy już w pierwszych tygodniach działania centrum wystawy brązów, święto kawy czy Święto Ulicy Zbożowej, które miało przyciągać na Łasztownię ludzi, a wtedy nie było to jeszcze takie oczywiste. Teraz nie ma wątpliwości, że Stara Rzeźnia jest pełnoprawnym elementem miejskiej kultury. Świadczy o tym chociażby to, że styczniowy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znowu odbył się u nas i cieszył gigantycznym zainteresowaniem – mówi Laura Hołowacz, Prezes Grupy CSL i założycielka Starej Rzeźni.

 

Koncerty, wystawy, wykłady. 7 lat aktywnej pracy na rzecz mieszkańców i miejskiej kultury

Trudno policzyć ile wydarzeń, wystaw, koncertów, wykładów odbyło się w Starej Rzeźni przez ostatnich siedem lat. Prezentowały się na naszej scenie takie gwiazdy jak Kasia Kowalska, Smolik, Stanisław Soyka, Czesław Mozil, Edyta Jungowska. Nie brakowało także szczecińskich artystów, którzy zawsze mają otwartą przestrzeń do działania i prezentacji w murach Starej Rzeźni. Centrum kultury od zawsze stawiało na swoje autorskie wydarzenia, które regularnie odbywają się do dzisiaj np. „Niedziela z Filipinkami”, „Szwajowa Niedziela” czy „Gwiazdka nad Łasztownią”. Zawsze na ścianach Galerii Szczecińskiej można zobaczyć wystawę prac plastycznych, która aktualizowana jest raz w miesiącu. Poza tym regularnie odbywają się wydarzenia o tematyce morskiej czy wykłady prof. Jacka Rudnickiego oraz coach Małgorzaty Krawczak.

– Dla prywatnych instytucji kultury to nie jest łatwy czas. Pamiętam jak wchodziliśmy w rok 2020 z harmonogramem pełnym koncertów takich gwiazd jak Natalia Nykiel, Julia Marcell czy zespół Kwiat Jabłoni. Pandemia spowodowała, że wszystko zostało skasowane, a my musieliśmy radzić sobie organizując wydarzenia w formule online. Teraz doszła niepewność związana z wojną w Ukrainie. Staramy się, by działo się u nas jak najwięcej, by każdy znalazł coś dla siebie, by Stara Rzeźnia nie była tylko ciekawym zabytkiem, a przestrzenią w której będzie można znaleźć również interesujące rzeczy z pogranicza kultury i rozrywki. Mamy wiele planów i mamy nadzieję, że w tym roku nareszcie uda się je zrealizować. Zapraszamy na Łasztownię – mówi Laura Hołowacz

 

Pozostaw komentarz