Prezes Laura Hołowacz wspomina Aleksandra Dobę

22 lutego na szczycie Kilimandżaro zmarł Aleksander Doba, jeden z najwybitniejszych i najsłynniejszych polskich podróżników w historii. Doba był wielkim przyjacielem Szczecina i wielkim przyjacielem Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia. Jego dzieła można nabyć w naszym Kubryku Literackim. Nie jeden raz podróżnik był gościem naszych wydarzeń lub spotkań autorskich.

Aleksandra Dobę wspomina Prezes Grupy CSL i założycielka Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia.

 

    Jestem nam gigantycznie przykro. Pan Aleksander Doba, dla przyjaciół „Olo”. Imponował pasją, siłą, charyzmą, determinacją w realizacji planów i zamierzeń. Był to człowiek otwarty,  z wielką radością życia i niespożytymi pokładami pozytywnej energii. Jego upór przełożył się na jego sukcesy, miał w Szczecinie wielu fanów i przyjaciół. Doskonale radził sobie na morzach i oceanach. Miał zdecydowany charakter i jak coś chciał to nie zważał na rady, przeciwności i kłopoty, chciał realizować marzenia i żyć pełnią życia. Bardzo kochał swoją żonę, chętnie opowiadał o swojej pasji, zapraszał nas do swojego świata. Zmarł nagle i nieoczekiwanie, ale mam wrażenie, że na swoich warunkach. Zmarł jak żył – na szczycie, w najpiękniejszych okolicznościach.

 

Aleksander Ludwik Doba, słynny polski podróżnik, kajakarz. W plebiscycie „National Geographic” zdobył tytuł „Podróżnika Roku 2015”. Jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent (z Afryki do Ameryki Południowej), wyłącznie dzięki sile mięśni. Opłynął kajakiem Morze Bałtyckie i Bajkał. Również jako pierwszy opłynął całe polskie wybrzeże z Polic do Elbląga oraz Polskę po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia. Dwukrotny złoty, srebrny i brązowy medalista Otwartych Akademickich Mistrzostw Polski w kajakarstwie górskim. 24 lutego 2015 został honorowym obywatelem Swarzędza. Zmarł zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro.

Pozostaw komentarz