Koronawirus to szansa na ściągnięcie do regionu zagranicznych inwestycji? Prezes Hołowacz: „To czas na rozproszoną globalizację”

Gospodarcze skutki koronawirusa są dzisiaj trudne do oceny, ale wiadomo już, że wiele branż szykuje się na poważne straty. Możliwe są także zwolnienia i restrukturyzacje. Branża transportowa stara się bronić miejsc pracy, podobnie jak spedycja i logistyka. Jak mówi Prezes Grupy CSL Laura Hołowacz ten kryzys pokazuje również pewne szanse rozwoju. Jakie?

  • Koronawirus może doprowadzić do tzw. „rozproszonej globalizacji”, czyli wielkie koncerny zbudują swoje centa logistyczne na większej ilości kontynentów
  • Przykład Azji pokazał, że lokowanie całej działalności w jednym miejscu może mieć fatalne skutki gospodarcze gdy dojdzie do takiej sytuacji jak pandemia koronawirusa
  • Jak mówi Prezes Laura Hołowacz Szczecin i Pomorze Zachodnie to bardzo atrakcyjne miejsca do inwestycji. Zaletą jest lokalizacja, sprzyjające prawo i dostęp do pracowników
  • Skrócony zostanie łańcuch dostaw międzynarodowych

 

Nastąpi dywersyfikacja w największych firmach na świecie? Niektórzy chcą mieć swoje siedziby na każdym kontynencie

Polski Rząd zapowiada, że jeszcze w kwietniu pojawią się pierwsze przejawy „odmrażania gospodarki”. Trudno jednak ocenić jak wielkie będą straty dla poszczególnych gałęzi polskiego sektora prywatnego i publicznego. Turystyka, gastronomia, hotelarstwo i branża rozrywkowa jest w rozsypce, przemysł i budownictwo boryka się z poważnymi problemami związanymi z trudnością w realizacji zleceń. Nie bez znaczenia są także braki kadrowe. Jak radzi sobie branża TSL oraz e-commerce? Trudno to stwierdzić jednoznacznie. Transport, spedycja i logistyka działają tak płynnie jak to tylko jest możliwe w tych trudnych warunkach. Dobrze radzi sobie transport towarowy, w fatalnej kondycji jest transport pasażerski. Firmy takie jak Grupa CSL przygotowują już strategię, która pomoże im odnaleźć się w czasach po pandemii.

Czy możliwe jest by pandemia koronawirusa przyniosła jakieś pozytywne rozwiązania dla branży TSL? Jak mówi Prezes Grupy CSL Laura Hołowacz zaletą może być np. rozproszenie centrów dystrybucji niektórych marek: – Polska jest bardzo interesującym krajem dla inwestycji. Dysponujemy bardzo atrakcyjnymi i świetnie rozlokowanymi strefami inwestycyjnymi oraz bardzo kreatywnym i pracowitym zasobem ludzkim. Myślę, że po koronawirusie przedsiębiorcy, a szczególnie globalne koncerny wyciągną wnioski. Należy zdywersyfikować swoje miejsca produkcji towaru. W Chinach cała produkcja stanęła na prawie dwa miesiące, a to ogromne straty. Tam zamknięto teren, gdzie pracowało 60 milionów ludzi. Polskie i światowe firmy nie miały szans na dostawy, co również je blokowało w możliwym funkcjonowaniu – mówi Prezes Grupy CSL Laura Hołowacz.  – Odwołanych zostało dziesiątki ładunków do dziesiątek portów, co również przełożyło się na wielkie straty – dodaje Pani Prezes. Jak mówi Laura Hołowacz branża TSL w Europie była gotowa na przyjmowanie ładunków z Chin, ale dopiero ponowny rozruch gospodarki w Azji pozwolił na rozpoczęcie procesów transportowych. Najpoważniej ucierpiały takie branże jak np. elektronika, gdzie większość towarów pochodzi właśnie z Chin.

Prezes Laura Hołowacz: przed nami czas „globalizacji rozproszonej”

Czy szanse na inwestycje ma Szczecin i Pomorze Zachodnie? – Wiem, że inwestorzy z Chin szukają miejsc do ulokowania swoich inwestycji. Nastąpi daleko idąca dywersyfikacja, która może dojść nawet do takiego poziomu, że globalne koncerny będą chciały mieć równorzędne siedziby i centra logistyczne na każdym kontynencie. Uważam, że Polska jest bardzo atrakcyjną lokalizacją z gigantycznym potencjałem rozwojowym i relatywnie niskimi kosztami prowadzenia działalności w porównaniu z innymi krajami – przyznaje Prezes Grupy CSL Laura Hołowacz. – Jest to czas na globalizację rozproszoną – dodaje Prezes Hołowacz.

Logistyka w czasie koronawirusa funkcjonuje zupełnie inaczej niż dotychczas i czas po pandemii również przyniesie zmiany, które widoczne będą w branży TSL na całym świecie. Wiele firm będzie dążyć do tego by towar był bliżej klientów, możliwe jest więc, że firmy logistyczne będą obsługiwać połączenia krótsze, ale za to częściej. Skrócenie łańcucha dostaw spowoduje rozkwit połączeń kolejowych, które na niektórych odcinkach będą tańsze i bardziej ekologiczne niż połączenia drogowe. – Firmy logistyczne nadal będą obsługiwać standardowe połączenia, spodziewam się, że Chiny wciąż pozostaną ważnym graczem na rynku TSL. Spodziewamy się także, że nie zmaleje ruch pomiędzy Europą, a Stanami Zjednoczonymi. Koronawirus również spowodował, że branża e-commerce urosła i naszym zadaniem jest zapewnić jej płynną obsługę – mówi Prezes Laura Hołowacz.

Grupa CSL. Lider w branży transportu, spedycji i logistyki

Grupa CSL nadal planuje dynamiczne rozwijanie swojej działalności. W czasach pandemii koronawirusa zajmowaliśmy się m.in. szeroką obsługą logistyczną firm sprowadzających do Polski celulozę. Nasza działalność możliwa była w pełnym zakresie dzięki informatyzacji usług., za które odpowiedzialna jest spółka CSL Inspire. Na czas pandemii pracownicy Grupy CSL pracują zdalnie lub rotacyjnie, gdy jest to niezbędne.

Pozostaw komentarz