Premiera nowej książki Leszka Hermana w Starej Rzeźni

Kim jest Leszek Herman nie trzeba nikomu przypominać. Szczecin od lat nie miał pisarza, który słynąłby w całej Polsce doskonałymi, osadzonymi w historii kryminałami. Pisarz szykuje się do premiery piątego dzieła. Czy będzie takim przebojem jak np. „Sedinum”? Recenzenci nie mają wątpliwości, że mamy do czynienia z kreatywną i bardzo zaskakującą literaturą, która dostarcza rozrywki, ale i zachęca do myślenia i analizy poszczególnych etapów historii bohaterów.

Leszek Herman – pisarz i architekt. Wielki przyjaciel Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia, projektant naszego budynku po przebudowie. Jesteśmy zaszczyceni, że to właśnie na Łasztowni odbędzie się premiera już piątej powieści szczecińskiego pisarza. Po „Sedinum”, „Latarni umarłych”, „Biblii diabła”, „Sieci widma” nadszedł czas na „Zbawiciela”.

 

– Literatura i szczecińscy twórcy zawsze byli dla naszej instytucji bardzo ważni. Stara Rzeźnia ma swój Kubryk Literacki, prowadzimy szereg spotkań autorskich, które transmitowane są w sieci i gromadzą w Sali Iluzjon wielu widzów i gości. Zaszczytem jest dla nas, że Leszek Herman, najbardziej bestsellerowy pisarz w Polsce zechciał przyjąć nasze zaproszenie, by premiera „Zbawiciela” odbyła się właśnie w instytucji, którą zaprojektował. Jesteśmy przekonani, że tak jak podczas innych spotkań z Panem Leszkiem, tutaj również tłum mieszkańców będzie z nami – mówi Agnieszka Górska, kierownik Starej Rzeźni.

 

Co łączy obraz Leonarda da Vinci z atakami bombowymi w Szczecinie? Jakie sekrety skrywają miejskie piwnice? Kim jest i czego chce tajemniczy terrorysta podpisujący się jako Heiland der Welt?  Przed nami książka, w której zagadka goni zagadkę, prowadząc do najbardziej nieoczekiwanego finału. Zapowiedź nowej powieści Leszka Hermana brzmi niezwykle interesująco: –  Jest lipiec. Na Łasztowni – wielkiej wyspie położonej naprzeciwko Starego Miasta w Szczecinie — rozpoczynają się prace przy odbudowie zniszczonych w czasie wojny renesansowych spichlerzy. Prace idą zgodnie z planem, aż do chwili kiedy pracownicy natrafiają na dziwne, zalane betonem piwnice. Kilka dni później, w katedrze, podczas koncertu muzyki organowej ma miejsce niezwykłe wydarzenie. Przymocowany pod sklepieniem ładunek rozrywa umieszczoną tam torbę pełną kolorowych płatków kwiatów. Media traktują to wydarzenie jako żart albo happening jakiejś proekologicznej grupy. Szczególnie ta druga teoria zyskuje zwolenników, kiedy trzy dni później media otrzymują wiadomość. W mailu znajdują się groźby pod adresem deweloperów oraz dziwny szyfr. List kończy się słowami: „Macie dwa dni, a potem czternaście”. Podpis pod listem brzmi: Heiland der Welt. Tymczasem w redakcji „Dziennika Szczecińskiego” dochodzi do rozłamu na tle oceny ostatnich wydarzeń. Faworyzowana przez nową redaktorkę naczelną dziennikarka Urszula bagatelizuje sytuację. Paulina i Piotr postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i przeprowadzić własne śledztwo. W rozwiązaniu tajemniczego szyfru pomaga im przyjaciel – architekt Igor. Kiedy tydzień później dochodzi do następnego ataku, okazuje się, że sytuacja jest poważniejsza, niż mogli przypuszczać – czytamy w zapowiedzi.

 

Misternie skonstruowana fabuła, nietuzinkowi bohaterowie oraz zagadkowa misja z barwną historią miasta w tle – Leszek Herman jak żaden inny autor potrafi przyciągnąć uwagę wszystkich miłośników kryminałów i sensacji. Premiera „Zbawiciela” w księgarniach będzie mieć miejsce 14 października. Tego samego dnia odbędzie się spotkanie autorskie z pisarzem. Początek o godzinie 18:00.

 

 

Pozostaw komentarz